Zagościmy w sali przy Składowej?!

Zbliżający się Nowy Rok, może być bardzo przełomowy w naszym stowarzyszeniu. Oczywiście bardzo mocno odczują to sami trenujący, którzy będą mieli większe pole manewru, ale szczególnie sentymentalnie podejdą do tego nasi trenerzy. Od stycznia możliwe jest bowiem, że rozpoczniemy treningi w sali przy ul. Składowej. Nadzieję na to, dał nam dyrektor Dariusz Tomaszewski.

Fot. Archiwum prywatne Mieczysława Massiera

Fot. Archiwum prywatne Mieczysława Massiera

Tak, tak. W tej samej sali, gdzie w latach świetności pięściarskiego Zagłębia Lubin, walki odbywały się przy ul. Składowej. – Idąc do ringu, myśli kłębiły się wokół walki, ale także odczuwalny był wielki doping kibiców, przez których dosłownie się przeciskaliśmy. Tylu ludzi przychodziło na walki – wspomina Zbigniew Siwak, współtwórca naszego stowarzyszenia.

Przypomnijmy i podkreślmy, że naszym „domem” jest Zespół Szkół nr 2, gdzie od kilku lat dzięki wielkiemu sercu do boksu dyrektora Mariana Szagały, możemy szlifować swoją formę i aktywnie spędzać czas. Mury przy ul. Szpakowej, są więc dla nas szczególne. Nie opuścimy ich. Za to możemy rozszerzyć naszą działalność o nowe lokum, które pozwoliłoby na łatwiejszy dostęp kolejnym mieszkańcom naszego miasta. W naszej wielkiej rodzinie „Boks” Lubin mamy dyrektora Dariusza Tomaszewskiego, który wyszedł do nas z wyjątkową propozycją.

 img_2494-copy– Boks, to wspaniała aktywność ruchowa. Sport ten jest godny polecenia. Wyjątkowe w tej sekcji jest to, że wiek nie ma znaczenia. Urzekł mnie tutaj trener z charyzmą i darem do rozmawiania z młodymi ludźmi. Można mieć wiedzę, talent, wyniki sportowe podparte medalami i historię, ale najważniejsza jest umiejętność przekazywania tego w sposób, po którym młodzież kolokwialnie mówiąc kupi to. Ze swojej strony chciałbym uzupełnić treningi, które odbywają się przy ulicy Szpakowej. Po nowym roku zapraszam trenera do siebie na halę przy ulicy Składowej – komentuje Dariusz Tomaszewski, dyrektor Zespołu Szkół nr1 w Lubinie.

Trenujący u nas dyrektor liczy na jeszcze większą promocję naszego sportu i zawsze jest zdania, że należy wspierać wszelkie inicjatywy. – Dzisiaj z aktywnością młodych ludzi jest różnie. Myślę, że wszelkie inicjatywy należy wspierać, a nie hamować. Należy czasem popatrzeć na to w ten sposób, że może nie do końca trzeba na tym zawsze zarabiać, bo naszym zyskiem będzie zdrowie młodych ludzi i to, że nie będą marnować czasu pod klatką, tylko spędzą go na sportowo. Warto budować coś dobrego na dobrych fundamentach. Ten klub ma potężne fundamenty z wyjątkowym sztabem szkoleniowym – puentuje dyrektor.