O stowarzyszeniu

logo„Mecze wygrywa się w głowie i sercem”. Tymi wypowiedzianymi przez Mieczysława Massiera słowami, kieruje się Stowarzyszenie „BOKS” Lubin, które w swoich szeregach ma wychowanków wyżej wspomnianego trenera. To właśnie pod jego skrzydłami rozwijał się między innymi Janusz Zarenkiewicz, który podczas igrzysk olimpijskich wyboksował brązowy medal dla Polski! Stowarzyszenie ma więc podwalinę powstałego w latach 60-tych klubu pięściarskiego, Górnik Lubin. Jego członkowie, to zapaleni sportowcy, sympatycy i pasjonaci boksu, którzy za cel stawiają sobie wychowanie kolejnych pokoleń zawodników, a także przekazania im niezbędnej wiedzy, która przygotuje ich nie tylko do walki na ringu, ale również pomoże poradzić sobie w przyszłym dorosłym życiu. Celem naszym jest także przekazywanie młodym ludziom wiedzy na temat historii sportu. Niestety o tę kwestię zaczyna się coraz mniej dbać. Taki zasób wiedzy pozwala sportowcom na większy szacunek do postaci związanych z daną dyscypliną, czy samej rywalizacji.

Promocja zdrowego trybu życia, aby jak najmniej młodych osób brało udział w niestety bardzo popularnym ostatnio projekcie „zwolnienie z lekcji wychowania fizycznego”. Stowarzyszenie ma na celu pokazanie, że sport jest znakomitą alternatywą dla każdej osoby w różnym przedziale wiekowym. Jak to mówią, nie od razu Rzym zbudowano i nie wszyscy już na starcie będą mistrzami Polski, ale odpowiednie podejście, rozmowa i szkolenie sprawi, że niejeden z naszych wychowanków może w przyszłości powiedzieć do trenera: Boks zrobił ze mnie porządnego człowieka i nauczył pokory.

Stowarzyszenie „BOKS” Lubin, choć młode, bo powstałe we wrześniu 2014 roku, to posiada spory bagaż doświadczeń życiowych. Nasi trenerzy cieszą się poszanowaniem wśród swoich wychowanków. Szkolenie nie zamyka się w obrębie Lubina. Nasze miasto chcemy rozsławiać również na arenie międzynarodowej, a taką szansę mamy. Dzięki długoletniej pracy Zbigniewa Siwaka w roli trenera we Włoszech, co roku młodzi zawodnicy będą mieli szansę poznania pięściarstwa z południa Europy. Walki pod gołym niebem w Asyżu czy Chieti stoją przed lubińską młodzieżą otworem. Jak przyznał Davide Di Meo, jeden z włoskich trenerów: lubinianie to wspaniali pięściarze.

Dzięki naszym szkoleniowcom, o młodych lubinianach ze stowarzyszenia będzie głośno w całej Polsce. Trenerzy „BOKS” Lubin są w stałym kontakcie z mediami. Niektórzy z dziennikarzy znajdują się również w szeregach stowarzyszenia.

Stowarzyszenie nie zamyka się wyłącznie na męską grupę zawodników. Pod bacznym okiem trenerów mogą szkolić się także dziewczęta. Boks jest kojarzony z brutalnością, a o zawodnikach często ma się nienajlepsze mniemanie. Jednak zapewniamy, że to tylko puste słowa rzucone na wiatr, a jeśli chcesz przekonać się jaki naprawdę jest ten świat i znajdujący się w nim ludzie, to przyjdź do nas i porozmawiaj, bo może pięściarstwo będzie twoją ścieżką życiową.

 

Dodaj komentarz