Patryk Lachowicz po raz kolejny mocno zaznaczył swoją obecność na międzynarodowym turnieju Grand Prix Małopolski w Skawinie.
1 edycja Grand Prix:
Zanim o Skawinie to przypomnijmy pierwszą edycję Grand Prix, gdzie ze złotym medalem i doświadczeniem wrócili wychowankowie Stowarzyszenia Boks Lubin. Pięściarze wraz z trenerem Zenonem Świderskim brali udział we wspaniałym turnieju, który był ogólnopolskim, ale i międzynarodowym wydarzeniem w świecie młodzieżowego i seniorskiego boksu, mianowicie Grand Prix Małopolski. W ringu w Olkuszu, bo tam doszło do tych konfrontacji, mogliśmy oglądać Konrada Nanowskiego w kategorii juniora, a także rozwijającego skrzydła młodego Patryka Lachowicza w kategorii młodzika.
Walka Patryka to mówiąc językiem młodzieżowym mocne „grzmoty”. Jego rywalem w kategorii 57kg był Wiktor Piocha. Wychowanek Boks Lubin prezentował znakomitą pracę nóg, zbijając z tropu przeciwnika solidną wymianą prawych i lewych prostych. Wysoka garda i determinacja dały mu zwycięstwo jednogłośną decyzją sędziów i złoty medal. Przypomnijmy, pojedynek odbył się na dystansie trzech rund w kategorii młodzika. Młody pięściarz otrzymał także puchar za najlepszego zawodnika turnieju w swojej kategorii.
Reprezentant Kuźni Boks Opole – Oliwer Lizurek był rywalem Konrada Nanowskiego w kategorii juniora w wadze 67kg.
Od początku obaj zawodnicy mocno chcieli zrealizować ciosy na szczękę, jednak po szybkiej analizie i niemożności wykonania takiego manewru, zaczęli atakować się lewym prostym i trzymać na dystans. Konrad atakował na korpus, ale kiedy miał rywala na linach wiele razy nie potrafił tego wykorzystać na swoją korzyść. Obaj zawodnicy prezentowali się dobrze technicznie, choć nie ustrzegli się błędów jak choćby ataki głową Lizurka. Ostatecznie wygrał zawodnik z Opola.
2 edycja Grand Prix:
Po tym wstępie możemy krótko, ale treściwie opowiedzieć o drugiej edycji turnieju, tym razem w Skawinie, gdzie gościł choćby Zbigniew Raubo, reprezentant Polski na mistrzostwach świata i Europy, a także wielokrotny mistrz Polski. Tam, wraz z trenerem Zbyszkiem Siwakiem do walk przewidziani byli Patryk Lachowicz, Jakub Rajczewski i Konrad Nanowski. Niestety dla nas, dla Kuby i Konrada nie było rywali. Natomiast w ringu oglądaliśmy Patryka, który co prawda pierwszą rundę musiał uznać na korzyść rywala, ale za to dobrze do „przeczytał” i już w kolejnych odsłonach tej walki aplikował mającemu jedenaście walk amatorskich na koncie rywalowi solidne „grzmoty”!!!! Patryk wygrał pojedynek i został ogłoszony NAJLEPSZYM MŁODZIKIEM TURNIEJU już po raz drugi!!!
Postawa Patryka jest godna uwagi. Młody „talenciak” z walki na walkę robi ogromne postępy. Mentalnie przygotowany równie dobrze co fizycznie. Mocno stąpa po ringu w całej Polsce.