Dzięki namowie trenera Wiesława Jurjewicza zdecydowałem się – po dłuższej przerwie wrócić na ring. Uczyniłem to w kwietniu 1973 roku razem z Bronkiem Sucheckim z Moto Jelcza Oława.Sekcja od nowa
W tym czasie legnicka Miedź postanowiła reaktywować sekcję bokserską i utworzyć zespół seniorów. Decydując się na Legnicę wiedziałem, że były tu świetne tradycje pięściarskie. W przeszłości pracowali dobrzy szkoleniowcy, tacy jak: były mistrz Polski wagi ciężkiej Jan Klimecki, Leopold Kosturkiewicz, Marian Gross i Jerzy Możdżan. Było też wielu bardzo dobrych zawodników, wśród nich Andrzej Górnik, Jan Szpura, mistrz Polski juniorów Józef Słupski, Jan Kotrys, Edward Mikutaniec, Jerzy Sokołowski, Zdzisław Bystry, Warmuz, Nikolczuk, Szewczuk, Jerzy Kowaliński, Ryszard Drozd, Roman Fedorczuk, czy Maciej Niemirycz, obecnie czołowy sędzia pięściarski w Polsce.
Stawiali na młodzież
W latach 1965-70 w Legnicy działała mocna sekcja juniorów. Trenerem był Jerzy Możdżan, a kierownikiem Józef Haruba. Przy Komitecie Kultury i Turystyki dla Miasta i Powiatu istniała szkółka bokserska, którą z ramienia miasta opiekował się ówczesny kierownik legnickiego Ośrodka Sportu, Turystyki i Wypoczynku Józef Tomczak. To między innymi w tej szkółce wyrośli tacy zawodnicy jak: Jan Chmiel, Jan i Józef Witkowie, Zbigniew Jejków, Henryk Kunigiel, Gwadera, Szczepaniak, Zygmunt Zając, Kulczycki i Mieczysław Dukat.
Stworzyć drużynę seniorów.
Na miejsce treningów i ringowych pojedynków wybrano salę byłego żydowskiego teatru „Dua”, przy ulicy Leńskiego (dziś Nowy Świat). Prezesem Miedzi był wówczas dyrektor Legmetu Franciszek Kowalski, wiceprezesem do spraw boksu został Ryszard Ponachajba, a kierownikiem sekcji Zenon Ho- łówko. Trenerami seniorów zostali Wiesław Jurjewicz i Janusz Sztupecki. Szkoleniem juniorów zajęli się Jerzy Możdżan i dawny zawodnik Gwardii Warszawa, nauczyciel wychowania fizycznego Jarosław Mastalarczuk. Kadrę zawodniczą, jaką zastałem stanowili: Pankracy Wawrzyszko, Henryk Janda, Jan Chmiel, Jan Kociołek, Andrzej Cerolewicz, Aleksander Mackiewicz, Wiesław Bednarz, Stanisław Znyk, Janusz Kołodziej, Ryszard Mruk, Zbigniew Dziopa, Stefan Walasiak, Henryk Kunigiekl, Henryk Grzyb, Antoni Ostrowski, Kazimierz Karbowiak i Marek Kowalski. W zespole panowała doskonała atmosfera, olbrzymi zapał i wielka chęć do pracy. To wszystko w krótkim czasie musiało przynieść widoczne efekty.
Przepraszam za błędy
Przepraszam za ewentualne błędy. Mogłem pominąć czyjeś nazwisko i nie podałem wszystkich imion. Wiele w tej materii mogłaby dopowiedzieć chodząca encyklopedia legnickiego sportu, którym jest redaktor Bronisław Freidenberg. Opowiadam to, co utkwiło mi w pamięci, gdyż nie prowadziłem w tamtych czasach notatek, a pamięć ludzka bywa zawodna…